Można go znaleźć pod nazwą "biszkopt rzucany"
Składniki:
5 jajek
3/4 mąki pszennej
1/4 mąki ziemniaczanej
3/4 szklanki cukru
Najpierw oddzielamy białko od żółtka, białko ubijamy na twardo i dodajemy cukier. Wszystko mieszamy aż sie cukier rozpuści. Dodajemy po jednym żółtku co chwilkę, żeby nie wszystkie naraz. Potem na wolnych obrotach dodajemy przesianą mąkę.
Całość wylewamy na blachę i pieczemy 180 stopni tak z 20-25 minut zależy od blachy, jak jest duża blach to wystarczy 20 minut bo ciasto duże nie rośnie.Na sam koniec jak sie już upiecze to wyciągamy blachę i ciasto rzucamy w blasze na podłogę (najlepiej dywanik) płasko tak z 60 cm.
Biszkopt mi nigdy nie opada!!!
Robię też z niego babeczki z własnej roboty musem jabłkowym, ale niestety zawsze troche mi opadną bo nie dam rady rzucać każdą babeczką z osobna.
Życzę smacznego i udanych eksperymentów z biszkoptem ;)
Biszkopt zaraz po upieczeniu ;)
A jak pachnie... :D
OdpowiedzUsuńFakt pachnie w całym domu słodkim biszkoptem ;)
OdpowiedzUsuńRobię identyczny z tą różnicą że dodaję dwie łyżki gorącej wody. Masz rację rzucasz i nie opada :)
OdpowiedzUsuń