Image Map

29 kwi 2014

Żyrafa Sophie

Jak już wcześniej pisałam po spotkaniu blogerek przytaszczyłam do domu dużo rzeczy, dziś opiszę żyrafę ale nie jakąś tam żyrafę ale żyrafę Sophie.
Jako że mam problem żeby odszukać baner żyrafi wstawiam link do stronki KLIK
A oto ta żyrafa :



Opis zabawki:
Wzrok- ciemne i kontrastowe cętki na całej Sophie przyciągają uwagę i stymulują oko dziecka.
Słuch- piszczałka bawi i stymuluje słuch dziecka, pomaga w zrozumieniu przyczyny (ściskam) i skutkiem (piszczy).
Smak- zrobiona w 100% z naturalnej gumy i farby spożywczej, kompletnie bezpieczna dla gryzienia, tak jak smoczek do butelki. Jej obła budowa i wiele części łatwych do życia (uszy, rogi, nogi) czynią ją świetnym remedium na ukojenie dziecięcych dziąsełek podczas ząbkowania.
Dotyk- miękki dotyk Sophie, jak skóra mamy niemowlęcia, stymuluje fizjologiczne i emocjonalne reakcje, uspakajając dziecko i sprzyjając zdrowemu rozwojowi i dobremu samopoczuciu. 
Zapach- osobliwy zapach naturalnej gumy z drzewa Havea czyni Sophie wyjątkową i łatwą do identyfikacji dla niemowlęcia z pośród wszystkich innych jego zabawek.
Łatwa do chwytania- kształt Sophie i jej rozmiar 18 cm są idealne dla malutkich rączek niemowlęcia. Jest bardzo lekka, a jej długie nogi i szyja są łatwe do schwycenia dla dziecka już w pierwszych miesiącach 
życia. 



Cena : 60 zł

Parę słów ode mnie :
Żyrafka w pudełku prezentuje się idealnie na prezent, wiec na święta które już są za nami jak znalazł ;)
Zabawkę otrzymał synek mojej kuzynki. Oczywiście największą frajdę dzieciaki miały z piszczenia żyrafki. Moja mała otrzymała od zająca piszczące kapcie z 
myszką Miki i dzieciaki miały nieziemska radochę z piszczenia ;)
Generalnie strasznie droga zabawka. Tyle, że jest wykonana ze 100 % naturalnej gumy i farb spożywczych wiec musi to kosztować. 
Polecam wejść na stronę żyrafki i zapoznać się z jej ofertą KLIK
Zapraszam do polubienia ;)
Na Facebook'u można znaleźć wpisując
"Żyrafa Sophie"










17 kwi 2014

Pilomax

Po spotkanu blogierek taszczyłam sporo rzeczy do domu, miedzy innymi zestaw szamponów i odżywek do włosów firmy:
Część pierwsza składa się z dwóch produktów, szamponu i odżywki. 

SZAMPON do codziennej pielęgnacji włosów farbowanych. Jest łagodny dla skóry głowy i chroni kolor włosów, ponieważ jego unikalna receptura nie zawiera SLS i SLES.
Szampon jest bezpieczny dla wrażliwej skóry głowy ze względu na brak parabenów.

ODŻYWKA do włosów farbowanych, do stosowania po każdym myciu. Dzięki zawartości białka keratyny wzmacnia włosy, a ekstrakt skrzypu polnego przeciwdziała wypadaniu włosów i ich starzeniu.
Odżywka została przebadana dermatologicznie, jest bezpieczna dla wrażliwej skóry głowy, ponieważ nie zawiera parabenów, SLS, SLES.



Teraz dwa słowa ode mnie:
Zapach jest tak piękny że pachie już jak się wącha opakowanie. Szampon bardzo dobrze się pieni, a odżywkę łatwo sie rozprowadza i łatwo spłukuje co jest dużym plusem. 



 SZAMPON głęboko oczyszczający do włosów farbowanych, myjąc łagodnie (brak SLS ) lecz skutecznie, przygotowuje włosy na działanie regenerujące masek. Dzięki zawartości prowitaminy B5 nawilża i wygładza włosy.
Szampon został przebadany dermatologicznie, jest bezpieczny dla wrażliwej skóry głowy, ponieważ nie zawiera parabenów.
MASKA z olejkami eterycznymi, intensywnie regeneruje włosy farbowane.
Jej niezwykle skuteczne działanie, wynika z zawartości keratyny, ekstraktów ze skrzypu polnego i henny.
Maska do włosów ciemnych dodatkowo zawiera ekstrakt z parzonej kawy.
Maski pozbawione są parabenów, SLS i SLES.

ODŻYWKA BEZ SPŁUKIWANIA w sprayu, do włosów farbowanych. Wchodzące w jej skład pantenol i witamina E chronią, wzmacniają i nawilżają włosy oraz ułatwiają ich układanie. 
Odżywka została przebadana dermatologicznie, nie zawiera parabenów, SLS i SLES.





Regeneracja już trochę mniej pachnie ale szampon sie mocno pieni a z odżywką nie ma żadnego problemu.




Szampony stosuje sie prze 3 tygodnie dzień w dzień. 5 razy w tygodniu PIELĘGNACJA i dwa razy w tygodniu REGENERACJA. Dla włosów to intensywna kuracja by po farbowniach odżyć. 

Moje zdanie jest mieszane trochę do tego. Po pierwsze FAKT pomogło i to dużo ale nie jestem pewna czy do końca tak miało być. Włosy są puszyste i czuć że się "ślizgają" bo mają zamnkięte cebuli. Szczerze to nie wiem czy bym drugi raz to kupiła ze względu na to że włosy trzeba myć codziennie, a mnie to troche denerwuje. Szampon już polecałam i dalej będe polecać bo efekt widoczny odrazu.



CENA:
Szampony 22.00 zł
 Maski 27,00 zł
Odżywka bez spłukiwania  20 zł 




4 kwi 2014

Smoczek NUK

Na spotkaniu blogerek, oto ta firma dała nam do testów wspaniałe rzeczy jak i zarazem nowości na rynku.

Do testów dostałam:
2 smoczki Freestyle
Odplamiacz 
Płyn do prania
uniwersalny płyn do mycia
płyn do mycia butelek
płyn do dezynfekcji 


Dziś głównym tematem tego postu jest smoczek

Na dniach wstawię wiecej zdjęć ;)

O smoczku:

Nowoczesne smoczki uspokajające

o innowacyjnym wzornictwie.


Szczególnie przyjazny dla skóry*

Nie ma nic bardziej delikatnego niż skóra dziecka. To dlatego nowy smoczek uspokajający NUK Freestyle ma mniejszą powierzchnię mającą kontakt ze skórą oraz duże otwory wentylacyjne, dzięki czemu jest bardziej delikatny dla skóry wokół ust. Gumka smoczka o naturalnym kształcie, który jest odpowiedni dla szczęki dziecka, sprawia, że dziecko nie tylko się uspokaja, lecz także zdrowo rozwija.
  • szczególnie przyjazny dla skóry dzięki większym otworom wentylacyjnym i mniejszej powierzchni mającej styczność ze skórą (potwierdzone przez 88% matek)*
  • zintegrowany płaski guzik, mało widoczny uchwyt
  • oryginalny anatomiczny kształt NUK i tarczka o anatomicznym kształcie
  • nie zawiera bisfenolu A
  • sześć atrakcyjnych kolorów i motywów


System odpowietrzania NUK AIR SYSTEM

Wszystkie smoczki uspokajające NUK są także wyposażone w system odpowietrzania NUK AIR SYSTEM. Sprawia on, że powietrze uwięzione w smoczku wydostaje się na zewnątrz w czasie ssania. Dzięki temu smoczek pozostaje miękki i elastyczny oraz zachowuje swój kształt, co pomaga zapobiegać wadom zgryzu.

Silikon

Silikon jest to elastyczny, bardzo miękki materiał, bez smaku i zapachu, który dzięki gładkiej powierzchni i idealnej przezroczystości ma bardzo higieniczny wygląd. Dzięki temu, że jest niezwykle odporny na wysokie temperatury (wygotowywanie) i promienie UV oraz temu, że nie zmienia się w kontakcie z tłuszczem zawartym w pokarmie, idealnie nadaje się do produkcji smoczków dziecięcych.
Silikon jest jednakże znacznie mniej wytrzymały na rozciąganie niż lateks oraz jest podatny na uszkodzenie ząbkami dziecka. Jeżeli powierzchnia zostanie naruszona, łatwo ulega dalszemu rozrywaniu. Dlatego też po zauważeniu nawet najmniejszych śladów uszkodzenia smoczek silikonowy należy wymienić na nowy.
Również z uwagi na to smoczki silikonowe do niedawna produkowane były tylko w rozmiarze 1 (0-6 mies.) i 2 (6-18 mies.). W wieku 18 miesięcy dziecko ma już coraz więcej ząbków i może łatwiej przegryźć smoczek i zadławić się jego częścią. Dlatego smoczki silikonowe w rozmiarze 3 (18-36 miesięcy), które NUK niedawno wprowadził do swojej oferty mają gumkę, która jest dodatkowo wzmocniona od wewnątrz - dla bezpieczeństwa Waszego dziecka!

Anatomiczny kształt NUK

Specjalny kształt smoczków do butelek oraz uspokajających NUK został opracowany w 1956 roku przez Dr. med. dent. A. Müllera oraz Prof. Dr. Dr. W. Baltersa. Przypomina on kształt brodawki sutkowej matki w czasie karmienia piersią i umożliwia wykorzystanie wrodzonego instynktu ssania dziecka do ćwiczenia mięśni szczęki. Dzięki temu anatomiczny kształt smoczków NUK w naturalny sposób wspiera prawidłowy rozwój jamy ustnej dziecka.

Cena :około 10 zł




Moja opinia:
Smoczek ma odpowiedni system odpowietrzania, przez co nie pozrażnia delikatnej skóry dziecka. Jest prawie płaski, kaształtem przypomina pierś matki i wiem że używanie takiego smoczka w pewien sposób jest zdrowe. Tylko jest jedno ale do smoczka, moja córcia jest przyzwyczajona do kształtu kulki i ciężko jej sie przestawić. I teraz albo sie przestawi na zdrowy smoczek albo skończy się samo istnie etap smoczka. I jedno i drugie rozwiązanie jest dla małej dobre, tylko szkoda że nie przyzwyczaiłam jej od razu do tego typu smoczków. 
Jestem bardzo zadowolona z firmy NUK, bo ich produkty jak i współpraca jest na najwyższym poziomie i każdy produkt polecam innej mamie.





28 mar 2014

Sexsi stopki

Dzięki firmie:


Otrzymałam do testów "skarpetki". Niestwty prze moje zabieganie nie zrobiłam zdjęcia skarpetek. Skarpetki to dokładnie dwa duże worki w kształacie skarpet z zimną mazią i okropnie smierdząca spirutusem. Teraz pewnie wiele osób się zastanawia czy to w ogóle działa? Mogę potwierdzić ze działa, niestety trzeba mi uwierzyć na słowo bo ze względów estetycznych nie robiłąm zdjęć ( ale tego jest pełno w necie) 


Producent o produkcie: 
7- dniowa kuracja złuszczająco-regenerująca na stopy. Zawiera aktywny kompleksi na bazie kwasów owocowych, który złuszcza nadmiernie zrogowaciły naskórek oraz wspomaga odnowe i wygładzenie skóry stóp. Kwasy powodują regulację cyklu złuszczania naskórka- dzięki czemu skóra nie domaga się tak częstego usuwania warstwy rogowej.


Właściwości:
- łagodnie i skutecznie usuwa: 
- zrogowaciały, suchy naskórek,
-stwardniale odciski,
-uporczywe małe nagniotki,
-Zapewnia gładką, elastyczną, zdrową skórę stóp.



Sposób użycia: 

Przeciąć wzdłuż linii na produkcie, 
nałożyć produkt na stopy, w taki sposób jak skarpety, 
oderwać zabezpieczenie i przykleić tak, aby produkt był dopasownay do stopy,
nałożyć skarpety na stopach 90- 120 minut,
po upływie dwóch godzin zdjąć folię zabezpieczającą i usunąć pozostałości produktu ciepłą wodą, 
przez pierwsze 3 dni po zabiegu skóra jest przesuszona o szorstka ( nie należy wspomagać dodatkowego złuszczania, nie stosować tarek, pumeksów tip.)
od 3 do 7 dni po aplikacji dochodzi do widocznego złuszczenia pogrubionej i zrogowaciałej skóry.


Skład i ostrzeżenia KLIK



Moja opinia:
a raczej opinia męża, bo to on testował ten produkt. Sam gabie nie jest bolesy tyle co nie dokońca przyjemny, zimna maź przelweająca się przez palce to nie za miłe uczucie. Ale wytrzymał te dwie godziny. Jak to zakładałam mu na nogi to muslałm ze padnę taka waliło, i ten strach czy nogi nie odpadną albo czy same kości nie zostana ?
Ale nie nogi całe i widac ogromną różnicę. Nic tak nie pomaga jak to. żadne pumeksy i wymaczanie. Fakt jest taki że po 3 dniach stopy, jak wąż zaczeły zrzucać skórę. Po 7 dniach prawie wszystko zeszło, pozostały małe skórki. Zdjęć na to nie mam ale różnica kolosalna. Fakt męskie stopy po 12 jak nie wiecej godzinach chodzenia rewelacyjnie nie wyglądają, a teraz bajka. Tylko jest jedno ale: CENA.
Jak ja zobaczyłam to usiadłam z wrażenia : za jedno opakowanie 99,00zł    Gdyby nie ten test to bym się nie dowiedziała, że coś takiego istnieje.
Ze spokojem moge to polecić każdemu co ma problem ze stopami.

A co Wy o tym sadzicie?

22 mar 2014

A dziś o herbatce kwiatowej.

Jakiś czas temu w Biedronce była promocja na "kulkę" herbaty 2,99zł

Smak : herbata zielona z kwiatem nagietka i jaśminu.

\

A oto kulka herbaty (jeszcze sucha i zwinięta ):


Przygotowanie takiej herbaty:
1. Przygotuj przeźroczysty dzbanek o pojemności 0,5-1 litr.
2. Nalej do niego 400 ml gorącej wody ale nie wrzącej (tem.85-95 st.C)
3. Wrzuć do dzbanka kulkę "kwitnącej herbaty"
4.Zaparzaj pierwszy napar 3 minuty obserwując prawdziwy spektakl, kiedy na twoich oczach będzie rozkwitał herbaciany kwiat. Napar rozlej do filiżanek.Rozkoszuj się cudownym smakiem przyrządzonego naparu. 
5. Kulkę herbaty zalej ponownie,tym razem zaparzaj 5 minut. Kulkę herbaty kwitnącej możesz zaparzać nawet do 3-4 razy.

Skład:
Liście herbaty zielonej,
kwiat nagietka 0,2 %
kwiat jaśminu 0,2%


Kraj pochodzenia:
Chiny 



Moja opinia: 
Warto czasem poświęcić trochę czasu na rozkoszowaniem się herbatą i własnie na takie okazje polecam efektowna herbatę kwitnącą. 

19 mar 2014

I już po świętach ;P

Ciekawy tytuł, pewnie wiele osób zacznie się zastanawiać o jakie święta chodzi?
A chodzi o Boże Narodzenie. Troszkę czasu juz mineło od tego czasu a ja zabiegania strasznie byłam i dopiero dziś mam chwilke czasu by napisać o Pierniku którego postanowiłam zrobić z paczki ;)

Zrobiłam je dwa różnych firm pierwsza Dr.Oetker i Delecta.

Na pierwszy ogień Delecta





Masę na ciasto kupiłam w promocji z blachą do pieczenia i drugim ciastem. Zapłacilam 11 zł.

Do ciasta trzeba jeszcze dodać:
3 jaja
margaryny 250g
wody 175 ml
bakalie 

Sposób przygotowania:

1) rozpucić i ostudzić margarynę.
2) W wysokim naczyniu wymieszaj wodę z margaryną, dodaj jaja, wsyp zawartość opakowania i miksuj ok. 4 min. na koniec miksowania dodać bakalie i wymieszać łyżką
3) Gotową masę przełóż do wyłożonej papierem do pieczenia blachy o wymiarach ok. 25 na 35 cm
4) wstaw do lekko podgrzanego piekarnika i piecz w tem. 170-180 st.C przez 45-50 min sprawdzając patyczkiem czy jest gotowe.

Składniki:
mąka pszenna, cukier, mleko odtłuszczone w proszku, substancje spulchniające: węglan sodu, difosforany; cykoria prażona, przyprawy, substancje zagęszczajace: guma ksantanowa, guma guar.



Moja opinia:

Ciasto wyszło rewelacyjnie, wysoko urosło a w smaku bajka;)
Osobiście polecam osoba które nie umieja piec piernika albo nie maja za duzo czasu to polecam własnie tą mieszankę. Osoby które poczęstowałm ciastem sobie zachwalały.




16 mar 2014

Mówią sowa mądra głowa

Dzisiejszy wpis o Sowach.
Na spotkaniu blogerek 8 marca w paczce znalazłam dwie piękne i czarne sowy.
Nie nie ptaszki a kolczyki.

Do kolczyków dołączona jest wizytówka należy do 

Liwia Szczeszek
e-mail : myminky@wp.pl



Wisiorek sowy dokupiłam w Pepco za 14,99 ;)



Wracając do wizytówki, na odwrotnej stronie można przeczytać :

Made in UK
- kocyki dla dzieci
- podusie
-szaliczki oraz apaszki
- dekoracje do domu : dirlandy, literki, zawieszki
I inne cuda własnoręcznie szyte...



Moja opinia :
Kolczyki przepieknie sie reprezentują na uszach, nie uczulają ( zawsze swędzą mnie dziurki a po tych nie). Zapięcie maja na silikonowy korek. Przepięknie się reprezentują w komplecie z wisiorkiem. 
A co ważne sowy są teraz na topie ;)


14 mar 2014

Spotkanie blogerek cz. 2

Tak więc wczoraj nie dałam rady piszę dziś .
Moja recenzja będzie polagać na tym że przedstawie firmy i blogerki obecne na spotkaniu, niestety z powodów osobistych nie dąłm rady przybyć ale wszytsko mi przekazała Gosia z swiat-recenzji.pl.

Lista obecności
1) www.swiat-recenzji.pl -Gosia 
2) www.poszukiwane-okazje.blogspot.com - Kaśka 
3) www.pluumkaopisuje.blogspot.com -Marlena 
4) www.mama-lenki.blogspot.com - Agnieszka 
5) www.paczajka.blogspot.com - Kamila
6) www.blogsisterstyle.blogspot.com - Kasia i Aneta
7) www.makeup-elektra.blogspot.com -Gabi

nieobecne:
8) www.mama-kubusia.pl -Karolina
9) www.kuchniaijejswiat.blogspot.com -Ania



Ze spotkania do testów dostałam :






Ogromnie ubolewam na tym że mnie tam z Wami nie było, mam nadzięje że następnym razem uda mi się przybyć na spotkanie ;)

12 mar 2014

Spotkanie blogerek

Dnia 8 marca, a dokładnie w Dzień Kobiet, w jednym miejscu spotkało sie 8 szalonych kobietek ( miło być 10, ale dwie nieobecne, w tym niestety ja).
Jako że dzis już padam, a zdjęcia trzeba jeszcze z telefonu wrzucić do laptopa a trochę tego jest to resztę szczegółów, zdjęć i listę osób zbiorę i wstawię jutro ;)
Tak więc do juterka ;)

22 lut 2014

Paczka od BingoSpa


Jakiś czas temu otrzymałam paczkę, a dokładniej list polecony z wkładką bąbelkową od firmy BingoSpa w ramach współpracy.
Nie wiem jednak jak mam go opisać,jak dla mnie (mimo,że mój blog nie jest znany) jest to trochę poniżające. Nie tyle poniża mnie co też daje wgląd na firmę.
Co otrzymałam ? Garść próbek,których nie zrecenzuję,ponieważ jestem zdania,że próbek zwyczajnie NIE DA SIĘ zrecenzować. Jest to na tyle śmieszne,że nie wiem cóż z tym począć i raczej skończy się na tym,że :
1) nie zrecenzuję wcale tych próbek
2) napiszę post opisujący zapach,konsystencję etc.
Wybaczcie proszę,ale po próbkach niestety działania nie da się zauważyć,nie będę oszukiwać ludzi,którzy będą czytać mój post.

Oto moja przesyłka :



3 lut 2014

Pochwalę się ;)

To sie chwale jak mi się udało naleśniczka ułożyć ;)




W środku posmarowałam po całości kremem czekoladowym, potem dżemem truskawkowym i sobie poskładałam naleśniczka ;)

Na górę bitą śmietanę w spreju i rodzynki, w wolne miejsca poukładałam migdały a całość przyozdobiłam sosem karmelowym ;))

Może sami cos ciekawego umiecie zrobić z naleśnika ? Podajcie linki ;)